sobota, 26 października 2013
DLA MNIE
W ferworze walki powstało wreszcie tez coś dla mnie.
Pudełko - organizer na przydasie:
(tu też ćwiczyłam "koronki")
I mój Anioł Stróż do sypialni:
Pudełko - organizer na przydasie:
(tu też ćwiczyłam "koronki")
I mój Anioł Stróż do sypialni:
PUDEŁKA NA KOLIĘ C.D.
Drugie pudełeczko dla WOŚP na kolię gotowe. Oto one:
A do "koronkowego" dorobiony już zameczek i wnętrze gąbkowo-materiałowe. Teraz trwa głosowanie, które się bardziej podoba i które będzie mieściło kolię.
A do tego serduszko "dziękczynne" zamiast karteczki z podziękowaniem za zakup.
A do "koronkowego" dorobiony już zameczek i wnętrze gąbkowo-materiałowe. Teraz trwa głosowanie, które się bardziej podoba i które będzie mieściło kolię.
A do tego serduszko "dziękczynne" zamiast karteczki z podziękowaniem za zakup.
niedziela, 20 października 2013
PUDEŁKO NA ŚWIECIDEŁKO
Biżuteryjki ponownie tworzą sercem i swoimi zdolnymi łapkami wielkie projekty dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mam zaszczyt uczestniczyć w jednym z nich tworząc pudełko na jeden z najbardziej chyba spektakularnych projektów-kolię "Gwiezdny Pył"
54 twórczynie z całego kraju i nie tylko zrobiło takie cacuszka:
A będzie go zszywać (już sie to chyba stało) weraph.
I ja na to cudo tworzę pudełko.Duże wyzwanie.Bardzo chciałabym aby choć w ułamku było godne wnętrza. Myślałam,myślałam aż w końcu w głowie wykluły sie ostatecznie 2 projekty do wyboru, które realizuję intensywnie od kilku dni. Po zgromadzeniu wszelkich materiałów wzięłam się ostro do pracy.Weekend miałam więc bardzo pracowity.Wcześniej mniej ciekawe ale ważne przygotowanie surowych pudełek: wszelkie gruntowanie,malowanie,wybieranie i wyrywanie serwetek....
Dziś mocno twórczy dzień czyli to co wiewiórki lubią najbardziej :)
Pierwsze pudełko postanowiłam ubrać "w koronki". Przewertowałam tony wzorów frywolitkowych,pooglądałam moje serwetki i wzięłam sie za malowanie.
Tonacja perłowo-srebrno-złota pod kolory kolii.
Oto kilka etapów mojej dzisiejszej pracy:
Czyli zakropkowany dzień miałam :)
Mam nadzieję, że ni porwałam się "z motyką na słońce".....
Ale na wszelki wypadek powstaje też inna wersja.Tu już króluje decoupage.
A to moja słodka" pomocnica":
piątek, 11 października 2013
I ZNÓW ŚLUBNIE...
Dopóki tu nie wstawię moich prac, wydaje mi się,że mało u mnie powstaje.... Lakierowanie jest takie żmudne!!! Jedna warstwa,druga,trzecia....dni mijają a prace nie gotowe.... Ale potem nagle: TA DAM!!!! I nagle jest kilka. Bo u mnie tak przeważnie jest. Od razu mały hurcik. Bałam się,ze nie zdążę ale wyrobiłam się przed czasem.Wszystko dzięki Zlocikowi z Pazurku gdzie praktycznie zrobiłam to co najbardziej twórcze:naklejanie,układanie,cieniowanie. Do tego jak zwykle powstały karteczki.
A to efekt:
I kartki:
A po drodze powstała jeszcze dziecinna,na roczek:
A to efekt:
I kartki:
A po drodze powstała jeszcze dziecinna,na roczek:
wtorek, 1 października 2013
ŚLUBNIE
Oj mało czasu,mało...wakacje minęły nie wiadomo kiedy.
Dziś zrobione juz dawno temu ślubne kufry,Do tego karteczki,
Pierwszy w stylu włoskim. Jako, że młodzi poznali się we Włoszech, zakochali i takież urządzili wesele.
Drugi z butelką, bo tak sobie młodzi zażyczyli zamiast kwiatów-winko.Ale takiego sie nie spodziewali.
I karteczki:
Dziś zrobione juz dawno temu ślubne kufry,Do tego karteczki,
Pierwszy w stylu włoskim. Jako, że młodzi poznali się we Włoszech, zakochali i takież urządzili wesele.
Drugi z butelką, bo tak sobie młodzi zażyczyli zamiast kwiatów-winko.Ale takiego sie nie spodziewali.
I karteczki:
Etykiety:
decoupage,
kufer ślubny,
prezenty ślubne,
ślubnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)