poniedziałek, 13 maja 2013

ZAFILCOWANA

Filc mnie zakręcił
,Ostatni miesiąc spędziłam na szyciu i filcowaniu. Powstało z tego trochę torebek.Aparat odmówił współpracy całkowicie i nie miałam czym obfocić na bieżąco i jak pokazać. W sobotę byłyśmy z Figa na kiermaszu w Dębicy i Jej aparatem zarejestrowałam wreszcie wszystko.Teraz więc zasypię Was i nowymi pracami i relacją z wyjazdu

Zapraszam więc na  torebkową rewię mody:

Szyte z filcu technicznego, impregnowanego i ozdabiane ręcznie licowanymi na mokro kwiatami z wełny polskiej.





































4 komentarze:

  1. Joluś, to po prostu jest niewiarygodne, jakie piękne rzeczy miałyście! ja co prawda za filcem nie przepadam, ale podziwiam wykonanie! Musze ci pokazać wspaniały sposób, filcowania na sucho, na torbach w tego grubego filcu, takich jak Twoje. Znalazłam ostatnio w mojej włoskiej gazetce. Myślę, że mógłby Ci się spodobać.
    Buuuuziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś do mnie te igły i dzióbanie nimi nie przemawiają...ale chętnie zobaczę i może...

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojej Dziupli i zostawienie tu śladu.Uważnie chłonę wszystkie słówka :*