Dlatego w zeszłym roku wpadłam na pomysł, aby zorganizować wymiankę na innych zasadach niż dotychczas. Zamiast losowania jednej, konkretnej osoby wymyśliłam, iż każdy robi coś dla każdego. Oczywiście przy kilkunastoosobowej liczbie chętnych drogo by to wyszło więc ograniczyłam budżet do 2 złotych, co było dodatkowym wyzwaniem i wyzwoleniem niesamowitej kreatywności.
To dowód na to, że nie trzeba wielkich pieniędzy aby stworzyć coś ciekawego prawie z niczego oraz sprawić komuś i sobie frajdę :)
Dlatego cieszę się, że po raz kolejny odbyła się podobna wymianka.
To już TRADYCJA!!!
W tym roku gospodarzem była Figamaga a ja pomagałam jej przepakowywać skarby.
A więc prezentuję moje efekty wizażankowej wymianki do 2 złotych :)
Światłodaje robione zgodnie z gustami. A wiadomo - gustibus non est disputandum ;)
Wykończone ryżowym papierem, który dzięki niteczkom daje dodatkowe, fajne efekty świetlne.
Mam nadzieję, że się spodobały!
I na koniec jako gratis ręcznie malowane przez moją latorośl broszki - bo przecież taka wymianka bez niej by się odbyć nie mogła! :D
Uciekam dalej tworzyć. Buziaki!
Joluś światłodaje urocze :)
OdpowiedzUsuńA moc prezentów, mimo iż nie brałm udziału (znowu siła wyższa) robi wrażenie.
Macalam i wzdychałam :)
Aguś w przyszłym roku Cie nie minie! Już ja tego dopilnuję :*
UsuńPewnie ,że się spodobały!!! nie mogło być inaczej, bo przecież były robione nie tylko zgodnie z gustami :)
OdpowiedzUsuńMalowane brochy baaardzo oryginalne, najładniejsza ta na samym dole po lewej,
(buziaki dla J:)
Porozglądałam się po Twojej art dziupli, pięknie urządzona, równie klimatyczna jak ta prawdziwa, cieszę się ,że będę mogla tu zaglądać częściej niż do krakowskiej ....
:)Rzeczywiście - starałyśmy sie bardzo i my obie i Ty (rety! jakie Twoje były przemyślane i wymuskane od opakowania po zawartość!:*) I reszta uczestniczek. Widać tam kawał serducha każdej!
UsuńI dzięki za wizytę.Zapraszam nieustająco i tu i tu:*