piątek, 15 marca 2013

WIZAŻOWA WYMIANKA CZYLI JAK RODZI SIĘ TRADYCJA

Nie ma to jak radość otwierania prezentów, a wiadomo, im ich więcej tym bardziej micha się cieszy.
Dlatego w zeszłym roku wpadłam na pomysł, aby zorganizować wymiankę na innych zasadach niż dotychczas. Zamiast losowania jednej, konkretnej osoby wymyśliłam, iż każdy robi coś dla każdego. Oczywiście przy kilkunastoosobowej liczbie chętnych drogo by to wyszło więc ograniczyłam budżet do 2 złotych, co było dodatkowym wyzwaniem i wyzwoleniem niesamowitej kreatywności.
To dowód na to, że nie trzeba wielkich pieniędzy aby stworzyć coś ciekawego prawie z niczego oraz sprawić komuś i sobie frajdę :)
Dlatego cieszę się, że po raz kolejny odbyła się podobna wymianka.
To już TRADYCJA!!!
W tym roku gospodarzem była Figamaga a ja pomagałam jej przepakowywać skarby.

A więc prezentuję moje efekty wizażankowej wymianki do 2 złotych :)
Światłodaje robione zgodnie z gustami. A wiadomo - gustibus non est disputandum ;)
Wykończone ryżowym papierem, który dzięki niteczkom daje dodatkowe, fajne efekty świetlne.
Mam nadzieję, że się spodobały!















A to prezenty, które ja otrzymałam. Jeszcze nie wszystkie. Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam, bo większość już ma swoje miejsce w moim domu ;)
I na koniec jako gratis ręcznie malowane przez moją latorośl broszki - bo przecież taka wymianka bez niej by się odbyć nie mogła! :D
Uciekam dalej tworzyć. Buziaki!

4 komentarze:

  1. Joluś światłodaje urocze :)
    A moc prezentów, mimo iż nie brałm udziału (znowu siła wyższa) robi wrażenie.
    Macalam i wzdychałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś w przyszłym roku Cie nie minie! Już ja tego dopilnuję :*

      Usuń
  2. Pewnie ,że się spodobały!!! nie mogło być inaczej, bo przecież były robione nie tylko zgodnie z gustami :)
    Malowane brochy baaardzo oryginalne, najładniejsza ta na samym dole po lewej,
    (buziaki dla J:)

    Porozglądałam się po Twojej art dziupli, pięknie urządzona, równie klimatyczna jak ta prawdziwa, cieszę się ,że będę mogla tu zaglądać częściej niż do krakowskiej ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Rzeczywiście - starałyśmy sie bardzo i my obie i Ty (rety! jakie Twoje były przemyślane i wymuskane od opakowania po zawartość!:*) I reszta uczestniczek. Widać tam kawał serducha każdej!
      I dzięki za wizytę.Zapraszam nieustająco i tu i tu:*

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojej Dziupli i zostawienie tu śladu.Uważnie chłonę wszystkie słówka :*